piątek, 24 lutego 2017

Czy cellulit jest GLAMOUR? Czytelniczki krytykują retusz w polskim czasopiśmie

Lena Dunham to amerykańska reżyserka i aktorka znana z dystansu do siebie. Jak pisze na swoim Instagramie:

Od kiedy byłam nastolatką mówiono mi, że wyglądałam śmiesznie. Wzdęty brzuch, królicze zęby, koślawe kolana - wszystko we mnie nie grało i te opinie i myśli prześladowały mnie na każdym kroku. Przybierałam pozę bezczelnie pewnej siebie, ale tak naprawdę byłam przerażona i zraniona tymi komentarzami i niechęcią...

W sesji na okładkę do amerykańskiego "Glamour", Lena nosi krótkie, dopasowane spodenki w ultra kobiecym różu. Niewyretuszowane zdjęcie odsłania mankamenty w postaci cellulitu na udach. To osobisty bunt przeciw stereotypowemu traktowaniu kobiet i zakłamaniu w mediach.

A w wydaniu polskim? Niestety, zabrakło już naturalności...

Czytelniczki polskiego wydania "Glamour" są oburzone korektą zdjęcia Leny Dunham, na którym uda aktorki są wygładzone i pozbawione cellulitu. Prezentacja na oficjalnym profilu marcowej okładki czasopisma... już kilka minut po zamieszczeniu otrzymała pokaźną ilość negatywnych komentarzy. Czasopismo zmuszone było przeprosić.


ŻENADA! Amerykanie mogą oglądać cellulit a Polacy już nie?! I wy jesteście gazetą dla kobiet?

Historia amerykańskiej aktorki to nie tylko bunt przeciw sztucznie kreowanym ideałom piękna, 
ale krok w kierunku tolerancji i akceptacji. Wylansowana przez kulturę "szczupła = atrakcyjna" na szczęście już gdzieś odchodzi. Kobieta współczesna jest bardziej świadoma siebie. Ale jaka jest granica pomiędzy doskonałością, a niedoskonałością? Chyba tylko ta, którą kobieta sama sobie wyznaczy. I choć to wciąż odważne stwierdzenie, to prawda. Przecież każda z nas jest inna, i to jest piękne!

Spójrzcie na amerykańską pierwszą stronę "Glamour", czy Lena nie wygląda absolutnie kobieco? 
autor: Marta

niedziela, 12 lutego 2017

Zdjęcia, które pokazują ciało plus size w zupełnie innym świetle


W XL-ce bardzo lubimy budujące ludzkie historie, a w branży plus size można znaleźć ich całkiem sporo. To najczęściej historie kobiet, które zrozumiały, że akceptacja i zrozumienie mogą być lepsze od nieustannej walki z rzeczywistością i ze swoim ciałem. Taka historia dotyczy też Silvany Denker - fotografki i modelki plus size, która przez lata zmagała się z dysfunkcjami związanymi z odżywianiem oraz brakiem akceptacji siebie. Obecnie Silvana - ma za sobą wiele udanych projektów jako fotograf kobiet plus size - wiele z nich było realizowanych dla znanych marek, jednak część z nich jest całkowicie niekomercyjnych. Najnowszym jej przedsięwzięciem są fotografie kobiecego ciała pokrytego srebrną i złotą farbą, nawiązujące do antycznych rzeźb. Zobaczcie jakie piękne!






Na zdjęciach: modelka Stephanie Router oraz Münevver Kesgin

niedziela, 5 lutego 2017

Ubrania ciążowe plus size? W co ubierać się w ciąży będąc XXL?

W XL-ce od niedawna pojawiły się rajstopy ciążowe w rozmiarach plus size i z tej okazji pomyślałyśmy o przygotowaniu dla Was inspirującego posta o stylizacjach jakie można nosić w trakcie ciąży - będąc jednocześnie w rozmiarze XL lub większym :). Chociaż kolekcji typowo ciążowych na razie u siebie nie mamy, to mamy XXL kupują u nas od dawna, a my chętnie podpowiemy Wam co i jak nosić w tym wyjątkowym okresie życia.


Podkreśl swoją ciążę miłą i rozciągliwą dzianiną

Modę ciążową można podzielić na dwa typy - podejścia. Wiele przyszłych mam jest dumnych z posiadania brzuszka i chętnie podkreśla swoją ciążę. Bardzo fajnie spisują się wtedy wszelkie dzianinowe sukienki i bluzki, ponieważ dzianina jako materiał bardzo rozciągliwy dopasowuje się do sylwetki - ładnie opina ciało w ramionach i biodrach, a w brzuszku uciągnie się uwaga - nawet do 30-40 cm i ładnie go podkreśli (przykład - turkusowa dzianinowa sukienka noszona w trakcie ciąży przez blogerkę Girl With Curves). Przyszłe mamy, dumne ze swojego przyszłego dziecka często celowo wybierają w tym okresie ubrania obcisłe albo w poziome paski (na zdjęciu powyżej blogerka Mia z In Fat Style), aby tym bardziej uwypuklić przyjście na świat swojego maleństwa. Podobno nie ma nic piękniejszego niż kobieta w ciąży - jeśli lubisz siebie w tym stanie, nie musisz za wszelką cenę ukrywać go pod workowatymi ubraniami. Miły i rozciągliwy materiał dopasuje się do twojej sylwetki, a także otuli ciebie jak i dzidziusia.


Ubrania luźne w talii i oversize zapewnią Ci wyjątkową wygodę

Odzież ciążową można dobierać również pod względem wygody. Wiele Pań decyduje się wtedy także na luźniejsze fasony, które - w przeciwieństwie do podejścia opisanego wcześniej - zamaskują one widoczny brzuszek i umożliwiają swobodę ruchu oraz gwarantują komfort w okresie, który dla Pań bywa trudniejszy - choćby ze względu na okresy gorszego samopoczucia oraz większą wagę. W XL-ce znajdziecie wiele tunik, sukienek i bluzek luźnych w talii, a podkreślających kobiecy biust i nogi. Takie fasony idealnie pasują dla Pań o figurze jabłuszka, które chciałyby ukryć niepotrzebne fałdki, ale w trakcie i po ciąży (gdy skóra jeszcze nie wróciła do formy) również spisują się idealnie. Rozciągliwe, miłe w dotyku ubrania wspaniale się nosi przez cały rok, wyglądają urokliwie i z klasą, no i można je nosić nie tylko będąc w stanie błogosławionym - ale także już po urodzeniu maleństwa.