Anna Scholz jest jedną z postaci w branży plus size, którą najbardziej podziwiam. Zdobyła uznanie w czasach, gdy nikt nie brał tej mody na poważnie i nadal się tym uznaniem cieszy ─ jest wyrazista, odważna, wyznacza trendy.
Jej projekty wyróżniają najwyższej jakości materiały i wyraziste desenie. Tej jesieni sięgnęła jednak po inspirację, którą szczególnie lubię ─ Nowy Jork. Nie mogłam zatem nie wspomnieć o tym na blogu ;)
Do zdjęć z katalogu pozowały Clementine Desseaux i Denise Bidot. Zobaczcie z jakim skutkiem:
Ubrania Anny Scholz są odpowiednie dla kobiet w różnym wieku ─ nie jest to marka skierowana wyłącznie dla 20-latek, ani dla kobiet w wieku 50+. To brand dla kobiet XL aktywnych, pracujących i młodych duchem ─ choć nie koniecznie ciałem.
ta sukienka khaki - genialna :)
OdpowiedzUsuńo rany ale cudne rzeczy, jestem Ci bardzo wdzieczna ze moglam to zobaczyc, i mam nadzieje na wiecej :))
OdpowiedzUsuńdziękuję za tak miły komentarz- było to dla mnie niespodzianką, że po tak długiej przerwie na blogu jaką zmuszona byłam zrobić, kiedy to wyjechałam do wakacyjnej pracy, ktoś mnie docenił, zauważył i wyróżnił na liście polskich blogerek plus size! wow! to naprawdę dało mi dużo wiary w siebie i napędziło mnie do blogowania! na szczęście teraz mam już troszkę luźniej- troszkę bo jutro zaczynam maturalną klasę!- ale znajdę czas na bloga i -NARESZCIE- na zrobienie nowych outfitów :D
OdpowiedzUsuńnie widzę gadżetu obserwatorów, więc lajkuję na facebook'u :D
pozdrawiam gorąco!
ANECIA ♥ aneciawashere.blogspot.com
Ja cieszę się jak widzę każdy nowy blog dziewczyny o "normalnych kształtach" - w blogosferze wciąż o wiele częstsze są blogi XS-ek niż XL-ek, a przecież w rzeczywistości sylwetki są bardzo różne. Wiem - nie zdecydowałam się na gadżet obserwatorów ;), natomiast facebook na szczęście jest :) Już polubione. Pozdrawiam!
Usuńmuszę przyznać, że modelki są po prostu prześliczne, kobiece, seksowne, a to uwielbiam! bardzo modna kolekcja, wreszcie znalazł się ktoś, kto zauważył plus-sajzki i stworzył coś modnego dla nich! jestem oczarowana! i oby powstawało więcej takich ciekawych kolekcji dla nas :))))
OdpowiedzUsuńpozdrowienia :))))
Jak dla mnie rewelacja i nie ma znaczenia czy to s, m czy też xxl... liczy się kreatywność, pomysłowość i wiara w siebie... :)! Pozdrawiam cieplutko i czekam na kolejne posty ;)
OdpowiedzUsuńhttp://yntbctbq.blogspot.com/2013/09/hot-topic-kanony-piekna-0-czy-xl.html -> polecam do poczytania:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję, miło mi się czytało. Pozdrawiam również
Usuń