czwartek, 25 lipca 2013

Moda w rozmiarze XL - blog Any

Kolejny blog o modzie plus size, który zrobił na mnie ostatnio dobre wrażenie to EL RINCÓN DE ANATAXU. Autorką jest Ana Goitia - dziennikarka i stylistka, zajmująca się również organizacją ślubów. Blog jest pisany po hiszpańsku i musiałam skorzystać z tłumacza google, aby cokolwiek z niego zrozumieć ─ nie jest to rozwiązanie perfekcyjne, jednak gdy nie ma wyjścia, zawsze to lepsze niż nic...



Mimo, że nie mogłam dokładnie wczytać się w teść wpisów Any, z ciekawością przeglądałam jej zdjęcia ─ posiada świetne wyczucie trendów i nosi właściwie wszystko co jest obecnie na czasie: liczne sukienki (krótkie i maxi), bluzki w stylu boho, torby i kapelusze hippie, połyskujące sandałki i espandryle oraz piękne, dekoracyjne naszyjniki...  Z zaskoczeniem odkryłam, że jakiś czas temu opublikowała nawet wpis o spodniach z nadrukiem, bardzo podobny do mojego (i... wcześniejszy).

Chociaż uważam, że nie każdy fason, który wybiera Ana jest idealny dla jej sylwetki (jeśli znajdziecie na jej blogu post z czarnym kombinezonem, a macie podobną figurę i rozmiar ─ nie bierzcie przykładu), pod względem trendów polecam jej stronę z czystym sumieniem. To fajny, inspirujący adres w całości poświęcony modzie plus size, z pewnością wart odwiedzin.





piątek, 19 lipca 2013

Sukienki koszulowe

Przebiegłam się ostatnio po sklepach, by sprawdzić co ciekawego można dostać na wyprzedażach. Napisy na witrynach są naprawdę kuszące ─ obiecują zniżki nawet do 70%. Szczerze mówiąc, będąc w środku, jakoś nigdzie nie mogłam dopatrzyć się aż tak dużych przecen, jednak mimo to stwierdzam, że ciekawym wyprzedażowym zakupem, który mogłabym wam polecić są sukienki koszulowe. Obecnie wszędzie jest ich dużo, ceny są kuszące, a po za tym świetnie wyglądają w dużych rozmiarach.



Dlaczego warto?


  • Można je będzie wykorzystać także jesienią, dobierając odpowiednie dodatki (płaszczyk, żakiet, kurtka dżinsowa, ramoneska).
  • Dekolt układa się w kształt litery V, a wzrok patrzącego kieruje się ku górze sylwetki (odwracamy uwagę od bardziej problematycznych partii ciała.
  • Takie sukienki na ogół nie opinają zbyt mocno sylwetki, więc można się czuć się w nich swobodnie. Często mają również rękawek, a ich długość sięga okolic kolana (ten fason rzadko występuje w wersji mini).  Nawet jeśli sukienka jest krótka, z powodzeniem możemy założyć do niej legginsy i potraktować ją jako tunikę.


Podsumowując w sukienkach koszulowych można czuć się swobodnie, wyglądać elegancko, a jednocześnie nie zbyt oficjalnie. To bardzo fajne sukienki zarówno do pracy jak i na wyjście na miasto z koleżanką, czy jeszcze teraz w wakacje ─ na spacer po nadmorskiej promenadzie...

Poniżej, jak zwykle umieszczam kilka propozycji, które udało mi się znaleźć w Internecie ─ mam nadzieję, że się Wam spodobają.



środa, 10 lipca 2013

Spodnie we wzory

Kolejnym bardzo fajnym trendem wakacji  są spodnie z wzorzystym nadrukiem.

To znakomita rzecz dla kobiet, które narzekają na nudę w szafie.


Nadruk wykonywany jest na bardzo różnych fasonach spodni, ale tutaj, dla potrzeb bloga, podzieliłam je na dwa główne typy:

1. Luźne spodnie, przypominające trochę spodnie „alladynki”. Szersze na górze, węższe na dole, na ogół bez dolnego ściągacza.

2. Leginsy  i wszelkie obcisłe, opinające ciało spodnie z nadrukiem.


Do „alladynek” dobrze będzie skompletować luźną (lecz nie za luźną) bluzkę i wciągnąć ją w spodnie. Talię można podkreślić delikatnym, cienkim paskiem.

Do legginsów i innych opiętych spodni najlepiej dobrać luźną górę, która zakryje zarówno obfitsze biodra jak i brzuszek (strój odpowiedni zarówno dla Pań o figurze gruszki jak i jabłka).

Oczywiście obowiązkowe są również szpilki bądź niezbyt masywne koturny.

Poniżej jeszcze kilka inspiracji...
Mam nadzieję, że się Wam spodobają!





Mango zamierza wprowadzić linię plus size

Hiszpańska sieć sklepów Mango zapowiedziała niedawno wprowadzenie linii ubrań dla klientek w rozmiarze plus size. Duża rozmiarówka ma pojawić się w ich ofercie w przyszłym roku. Ciekawa jestem jak to będzie wyglądało i czy obietnice Mango dotyczą także sklepów w Polsce. Póki co wielu osobom pozostaje w pamięci tegoroczne, nie do końca udane, wprowadzenie większych rozmiarów do sieci sklepów H&M. Już po kilku tygodniach od szumnej kampanii, której twarzą była Jannie Runk (pisałam o tym wcześniej na blogu), okazało się, że prawdziwa oferta H&M-u (nazwana H&M+) jest właściwie bardziej niż skromna i tak naprawdę chodzi o niewielką ilość ubrań umiejscowionych najczęściej w jakimś zapomnianym kącie sklepu. Jak myślicie, czy Mango wyciągnie jakieś wnioski z porażki H&M-u?


środa, 3 lipca 2013

Sukienki maxi w rozmiarze plus size

To chyba pierwsze wakacje od wielu sezonów, gdy długie sukienki popularnością zaczynają dorównywać krótkim.

Poniżej zdjęcie, które zainspirowało mnie do napisania tego posta - Katy Perry z najnowszej, okładkowej sesji Vouge'a...


Wybrałam kilka sukienek pochodzących głównie z angielskich bądź amerykańskich sklepów internetowych, które oferują ubrania w większych rozmiarach.


Muszę wspomnieć o jeszcze jednej, bardzo istotnej sprawie. Niektóre fasony maxi, choć tuszują mankamenty figury, sprawiają, że sylwetka staje się ciężka i wygląda obszerniej niż w rzeczywistości. Dobierając sukienkę maxi należy zwrócić uwagę, aby materiał nie zakrywał wszystkich kobiecych kształtów (pisałam nieco o tym w poście stylu boho).




Zalety długości maxi:

  • Długość maxi sprawia, że sylwetka staje bardziej się pociągła, kobieca.
  • Sukienki do ziemi są bardzo wygodne dla kobiet, które z różnych powodów (żylaki, zmiany skórne, opuchnięcia) nie chcą pokazywać nóg.
  • Sukienki maxi tuszują szerokie biodra, są zatem korzystne dla pań o figurze gruszki.

Wady długości maxi:
  • Taka długość optycznie skraca kobiety o niskim wzroście (warto wtedy pamiętać o wysokich butach).
  • Niektóre fasony długich sukienek sprawiają, że sylwetka staje się jednowymiarowa i bez kształtu.
  • Sukienki plisowane i szyfonowe optycznie poszerzają biodra.
  • Długości maxi nie są korzystne dla Pań o figurze jabłka (typowa taka sylwetka to niski wzrost, wydatny brzuszek), ponieważ odbierają im kilka centymetrów wzrostu, a jednocześnie maskują największy atut tej sylwetki, czyli (na ogół) bardzo zgrabne nogi.

poniedziałek, 1 lipca 2013

Przed zachodem słońca

W dzisiejszym krótkim poście chciałam podzielić się z Wami kilkudziesięciosekundowym filmem. To chyba najfajniejsza reklama odzieży plus size jaką do tej pory widziałam.


Brighter Days from Zizzi on Vimeo.

Zdecydowanie brakuje nam marek plus size, które potrafią się komunikować w taki sposób. Mam nadzieję, że już niedługo...