Poniżej zdjęcie, które zainspirowało mnie do napisania tego posta - Katy Perry z najnowszej, okładkowej sesji Vouge'a...
Muszę wspomnieć o jeszcze jednej, bardzo istotnej sprawie. Niektóre fasony maxi, choć tuszują mankamenty figury, sprawiają, że sylwetka staje się ciężka i wygląda obszerniej niż w rzeczywistości. Dobierając sukienkę maxi należy zwrócić uwagę, aby materiał nie zakrywał wszystkich kobiecych kształtów (pisałam nieco o tym w poście stylu boho).
Zalety długości maxi:
- Długość maxi sprawia, że sylwetka staje bardziej się pociągła, kobieca.
- Sukienki do ziemi są bardzo wygodne dla kobiet, które z różnych powodów (żylaki, zmiany skórne, opuchnięcia) nie chcą pokazywać nóg.
- Sukienki maxi tuszują szerokie biodra, są zatem korzystne dla pań o figurze gruszki.
Wady długości maxi:
- Taka długość optycznie skraca kobiety o niskim wzroście (warto wtedy pamiętać o wysokich butach).
- Niektóre fasony długich sukienek sprawiają, że sylwetka staje się jednowymiarowa i bez kształtu.
- Sukienki plisowane i szyfonowe optycznie poszerzają biodra.
- Długości maxi nie są korzystne dla Pań o figurze jabłka (typowa taka sylwetka to niski wzrost, wydatny brzuszek), ponieważ odbierają im kilka centymetrów wzrostu, a jednocześnie maskują największy atut tej sylwetki, czyli (na ogół) bardzo zgrabne nogi.
Super pomysl na bloga. Wreszcie sie mowi o prawdziwych kobietach
OdpowiedzUsuńPomyslowo i fajnie :)
OdpowiedzUsuńFollow?
fashionlikealife.blogspot.com
sama jestem XL i aż miło poczytać
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twój pomysł :) Kobieta zawsze może wyglądać fajnie, niezależnie od figury, musi się tylko siebie nauczyć :) Oczywiście, wiadomo że łatwiej jest mieć te kilka kilo mniej - by znaleźć fajne ubrania i założyć to co się nam podoba. Sama wiem to po sobie - jakiś czas temu ważyłam sporo więcej. Osobiście, bardziej doceniam fajnie wyglądające osoby w rozmiarze XL, niż bloggerki o figurze modelek :)
OdpowiedzUsuńŚliczne sukienki, warto taką mieć w domu. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuń