niedziela, 23 listopada 2014

Retusz niemile widziany. Klienci nie chcą już photosopa

Internet coraz silniej reaguje na retusz komputerowy zdjęć oraz szczupłe modelki reklamujące ubrania dla kobiet, które noszą różne rozmiary, nierzadko przecież XL. Jakiś czas temu falę oburzenia (również w Polsce) wywołały zdjęcia z kampanii plus size dla mango. Modelka sfotografowana z tyłu, wyglądała na zdjęciu maksimum na rozmiar 38. W XL-ce wiemy od dawna, że klienci nie lubią, gdy się ich zwodzi w ten sposób. W naszych dotychczasowych sesjach zdjęciowych wzięły udział modelki w rozmiarach 46 oraz 48 i wyglądały pięknie. 

Znane światowe marki nadal obawiają się nieco eksperymentować w dziedzinie zdjęć odbiegających od ogólnie przyjętych schematów, ale młode, nowo powstałe firmy nie mają takich obaw. Dobrym przykładem jest firma bieliźniarska Aerie. Nie specjalizuje się ona może w dziedzinie bielizny w rozmiarach XL, ale jej zdjęcia nie są retuszowane. Dziewczyny ze zdjęć mają pieprzyki, znamiona i naturalne fałdki. W życiu nie chodzi przecież o to, aby mieć skórę jak postać z komputerowej bajki. Pogoń za ideałem piękna jest w wielu przypadkach zwyczajnie bez sensu. Zamiast cieszyć się z życia, zapominamy, że trzeba po prostu żyć. Nie dążmy na siłę do ideału. Naturalnie szczupłe dziewczyny również mają niedoskonałe ciała.



wtorek, 18 listopada 2014

Modelka w rozmiarach XL - Candice Huffine w kalendarzu Pirelli

Znane są już zdjęcia z długo oczekiwanego kalendarza Pirelli na rok 2015. Tak jak zapowiadano, po raz pierwszy, pojawiła się w nim modelka plus size Candice Huffine. Choć ten fakt należy uznać za pozytywny, całe wydanie kalendarza mnie lekko rozczarowało.

Po lewej Candice Huffine na zdjęciu w kalendarzu Pirelli, po prawej w sesji dla Vouge
Pozostałe modelki jak zawsze są bardzo szczupłe i wysokie. W ujęciach Pirelli powrócił do swoich korzeni, nie jest jednak zaskakujący. O ile nie mam nic przeciwko kalendarzom, które wieszają w warsztatach Panowie zajmujący się reperowaniem samochodów i podchodzę do tego z uśmiechem, to od wydania Pirelli oczekuję zawsze niemalże rewolucji - stąd być może wynika zawód. Wiedząc, że pojawi się w nim Candice Huffine, liczyłam także po cichu na nieco krąglejsze sylwetki pozostałych modelek. Ciekawa jestem jak Wam podoba się to wydanie kalendarza?

autor wpisu: Asia

niedziela, 16 listopada 2014

Plus size w amerykańskim Vouge

Modelki plus size od jakiegoś czasu, okazjonalnie, pojawiają się na okładkach znanych kobiecych pism: Elle, Vouge, Harpers Bazar - trzeba jednak pamiętać, że w każdym kraju wydania tych pism są inne.


Amerykańska edycja Vouge była jak dotąd dość nieugięta. Odstępstwo od standardów tj. rozmiaru XS w sesjach zdjęciowych zdarzyło się tam niedawno przy publikacji sesji Leny Durnham. Anna Wintour (dla niewtajemniczonych naczelna amerykańskiego Vouge) nieraz wyrażała podziw dla intelektu Leny, która napisała scenariusz oraz zagrała główną rolę w popularnym serialu Girls, jednak po za tym jeszcze niedawno forsowała wyłącznie bardzo szczupłe modelki, a zdjęcia ukazujące jakiekolwiek krągłości nie były kwalifikowane do publikacji na łamach pisma, bądź oddawano je grafikowi - do komputerowego retuszu. 


Zmiany kanonu piękna nigdy jednak nie następują gwałtownie. Rewolucja w umysłach wielu osób wymaga małych kroczków. Wszystko zmierza jednak w kierunku coraz częstszej obecności rozmiaru plus size - w gazetach, reklamach, telewizji. 


Nową, czarno-białą sesję zdjęciową dla Vouge America, z udziałem modelek w różnych rozmiarach, o różnym kolorze skóry oraz (co również warto podkreślić) praktycznie bez retuszu - stworzyła fotograf Cass Bird. Modelki mają nie tylko widoczne fałdki, ale także piegi i niedoskonałości skóry. I dobrze - tak przecież wygląda większość normalnych kobiet.