czwartek, 2 maja 2013

Styl boho dla "lekko podtytych"?


To oczywiste, że nie każdy fason nadaje się dla każdej figury. Paniom w rozmiarze XL bądź XL plus, które często przez ubiór pragną co nieco ukryć, szczególnie trudno jest dobrać dla siebie odpowiedni krój. W tym niełatwym zadaniu może im pomóc stylista.


Niestety pomyłki zdarzają się nawet im ;)


W środowym Dzień Dobry TVN Tomasz Jacyków demonstrował jak powinna ubierać się "lekko podtyta", "nie zasuszka", czyli młoda dziewczyna w rozmiarze 42. Dwie z trzech propozycji były całkiem ciekawe, lecz trzecia „styl Boho”  stanowiła totalną modową porażkę.


(na zdjęciu poniżej, nieudana stylizacja znajduje się pośrodku)




Dlaczego jest źle?

Panie w rozmiarze XL nigdy nie będą wyglądać dobrze w luźnych sukniach do ziemi połączonych z luźnymi swetrami. Niestety takie ubranie nawet na szczupłych osobach zazwyczaj przypomina płócienny worek...

Materiał luźno spływający po sylwetce nie nadaje jej kształtu, a jedynie go odbiera. W powyższej stylizacji sukienka jest wyjątkowo ciężka. Nie pomogły tu płaskie baletki, które w tym zestawieniu wyglądają jak kapcie,



ani czarne taśmy okalające biust, które optycznie go powiększają oraz sprawiają wrażenie jakby opadał.


Jeśli kobiece ciało jest piękne w każdym rozmiarze, dlaczego przykrywać je tonami spływającego do ziemi materiału? ;)

Styl boho mógłby na tej samej sylwetce wyglądać lepiej, gdyby bohaterkę programu ubrano tak: 





Czarna sukienka z delikatnym wykończeniem z koronki wygląda bardzo kobieco. Długi wisior optycznie wydłuża sylwetkę, a duży jedwabny szal w ciekawe orientalne wzory tuszuje niedoskonałości. Całość jest lekka i elegancka.


lub tak...


to również styl boho, jednak ta stylizacja ma o 100% więcej klasy:





Jasna i rozszerzana ku dołowi bluzka w większym rozmiarze mogłaby wyglądać naprawdę dobrze – zwłaszcza w przypadku Pań z dużymi biodrami.


Zdjęcia ze stron: sheknows.com, popscreen.com, dziendobry.tvn :)

5 komentarzy: